Disc golf cenię sobię za szczęście jakie daje gra. Czasami trenując można się zasmucić swoimi wynikami. Zabawy i gry pozwalają trenować utrzymując dobry nastrój i spędzając czas ze znajomymi. Poniżej przedstawiam kilka pomysłów na naukę poprzez zabawę.

Mini

Markerom, mini dyskom lub mini driverom można śmiało poświęcić oddzielny wpis. Ten niepozorny kawałek plastiku to genialny sposób na zapoznanie się z torem lotu dysków, ćwiczenie każdego rodzaju rzutów (putt, approach, drive) oraz rozgrzewkę przed, po i w trakcie gry. Rzucaj nim do kogoś lub do celu.

Spacery z mini to zabawa, w której możesz brać udział sam lub z grupą znajomych. Dysk mieści się do kieszeni i waży tyle co nic – w porównaniu do poruszania się z torbą wypełnioną dyskami to duże ułatwienie. Przestań na chwilę skupiać się na doborze dysków i dalekich rzutach, stwórz pole do gry tam gdzie ci się podoba. Mini są bezpieczniejsze od profesjonalnych dysków i można nimi rzucać wszędzie. Ustalaj dołki poruszając się w drodze do szkoły, domu lub pracy. Trenuj różne rodzaje rzutów, rzucaj do wcześniej ustalonych celów – kosza na śmieci, latarni itp. Zagraj w CTP, czyli closest to the pin – podejdź jednym rzutem najbliżej celu. Po pewnym czasie może się okazać, że mini stanie się bardziej praktycznym rozwiązaniem, które pozwala Ci utrzymać formę i pamięć ruchową. Może założysz ligę? Nie wszyscy wiedzą, że mini są produkowane w różnych plastikach, także w tych samych co Twoje najlepsze dyski. Simon Lizotte #8332 potrafi rzucić mini na odległość 160,9 metra (rekord świata). Nikt w Polsce nie osiąga takich odległości regularnym dyskiem – to daje do myślenia.

 

 

Putting

Ustaw kilka dysków lub mini dysków w odległości jednego metra zaczynając np. od 5 metrów. Postaraj się wykonać celny putt z każdej odległości i dojść do ostatniego dysku. Gra może mieć wiele wariantów.

Jeśli grasz sam weź zestaw putterów i rzuć z pierwszej odległości, jeśli trafisz przejdź o metr dalej, jeśli nie cofnij się (w przypadku pierwszej odległości pozostań w tym samym miejscu). Rzucając z kolejnych odległości przechodź o jeden metr bliżej kosza przy każdym niecelnym rzucie. Twoja droga do ostatniego dysku i maksymalnej odległości może wyglądać śmiesznie na diagramie – początkujący gracz często spada i pnie się w górę. Po pewnym czasie zauważysz jakieś tendencje – np. poznasz odległość, z której zawsze trafiasz celnie, zobaczysz jak zmieniasz technikę rzutu i ustawienie ciała przy pewnej odległości – choć to tylko zabawa jest to też okazja do analizy stylu i techniki.

Jeśli grasz w kilka osób dodaj warunek, że osoba która wykonała rzut z ostatniej odległości zabiera marker lub dysk położony najbliżej kosza i stawia go na końcu zwiększając maksymalną odległość o metr. Jeżeli inny gracz nie wykonał rzutu z tego dysku (najmniejszej odległości) odpada z gry.

Jeśli trafianie jednym dyskiem sprawia zbyt dużo kłopotów zmniejsz odległości lub rzucaj dwoma dyskami – wystarczy, że jeden z dwóch rzutów jest celny. Dochodzą wtedy większe emocje a gracze, którzy są lepsi rzucają raz nie blokując kolejki.

Speed putting

Niech ktoś rytmicznie podaje ci dyski a ty – strzelaj. Masz ułamek sekundy na to, co zwykle zajmuje Ci dużo więcej czasu. Może się wydawać, że to bezmyślne rzucanie, ale okazja do poprawiania się z rzutu na rzut jest niepowtarzalna. Potrzebnych jest wiele dysków, należy ustalić czas i odmierzać go stoperem. Kto trafi większą ilością dysków wygrywa. Warto zmieniać pozycję na z wiatrem/pod wiatr, blisko/daleko. Dużo śmiechu i dużo emocji zwłaszcza, gdy są kibice lub jest wyznaczona nagroda.

Approach

Najprostszym ćwiczeniem podejścia pod kosz jest znane z golfa CTP – closest to the pin. Załóżcie się kto trafi bliżej. To znakomita okazja do trafienia hole-in-one, czyli bezpośrednio do kosza w jednym rzucie. Grze towarzyszy sporo emocji, liczy się precyzja. Możesz wykonać wiele rzutów nie ruszając się z miejsca a następnie sprawdzić, który dysk spadł najbliżej. Zauważysz też jak poruszają się różne dyski – czytaj ich oznaczenia i sprawdzaj, czy dyski o większym fade lądują bardziej z lewej, jeśli tak weź to pod uwagę w kolejnej kolejce.

Dodaj element wyboru techniki, niektóre z nich np. thumber mają sens przy określonym rodzaju dysków lub minimalnej odległości. Staraj się wybierać zagrania możliwe (takie, które mógłbyś zastosować w turnieju) ale także niekonwencjonalne (te, których nie stosowałbyś w turnieju).

Putt&Approach

Połącz ćwiczenie puttów z ćwiczeniem podejścia pod kosz. Weź dwa dyski (najlepiej puttery) i umieść je możliwie najbliżej kosza. Kiedy wszyscy gracze wykonają rzuty swoją parą dysków. Zbliżcie się do kosza i wykonajcie dwa putty. Zaczynają osoby, których dyski spadły najdalej. Punkt otrzymują wyłącznie te osoby, które zaliczyły dwa celne trafienia. Gra uświadamia jak ważne jest podejście pod kosz i umieszczenie dysku w najbardziej dogodnej pozycji do oddania kolejnego rzutu. Ustaw kosz na nierównym terenie lub w pobliżu przeszkody (np. drzewa), aby dodatkowo zwiększyć znaczenie precyzyjnego doboru położenia. Jednocześnie sprawdzisz swą powtarzalność.

CTP w różnych technikach

Najlepiej się gra parami. Jedna osoba ustala miejsce, z którego oddawany będzie rzut a druga wybiera technikę. Punkt zdobywa osoba, której dysk spadnie najbliżej celu. Później na zmianę decydujecie o technikach i miejscu aż do wyłonienia zwycięzcy lub znudzenia się zabawą. Znakomita gra, jeśli chcesz opanować wszystkie techniki rzutów. Jest ich kilka: m.in. backhand, forehand, roller, hummer, thumber a także techniki łączone np. backhand roller. Możecie włączyć do tego opcję wyboru kategorii dysków – wtedy może się okazać, że zostajesz wmanewrowany w rzut, którego nigdy nie znałeś lub odnaleźć odległość dla danego dysku z której nigdy nie rzucałeś. Zabawa jest niezwykle odkrywcza i trenuje zaniedbane elementy gry.

Hole-in-one

Każdy marzy o trafieniu w kosz w jednym uderzeniu. Stwórz sobie do tego dogodną okazję i ciesz się z uderzenia w łańcuchy. W grę można się bawić do skutku lub zliczać punkty, jeśli trafiacie często do celu. Emocje sięgają zenitu, gdy tylko wydaje się, że dysk zmierza do kosza lub ociera się o łańcuchy. Idealnie byłoby, gdyby ktoś przynosił dyski.

Ring of fire

Wszyscy stają wokół kosza i rzucają jednocześnie. Uważajcie na siebie! I bawcie się dobrze 🙂

 

Tekst opracował: Artur Zduniuk